Wrocław 2020-11-02
Szanowni Państwo Dyrektorzy i Nauczyciele! Koleżanki Koledzy!
Państwo polskie jest wielką, bezcenną
wartością. Trzeba było walki i pracy, potu i krwi kilku pokoleń, aby
Polska po pierwszej wojnie światowej mogła wrócić na mapę Europy.
Potrzebny był ogromny wysiłek i determinacja, żeby obalić
komunistyczną władzę, wyrwać się spod podkutego buta Moskwy i po raz
drugi w XX wieku odzyskaćniepodległość na przełomie lat 80-tych i
90-tych.My współcześni Polacy mamy wreszcie własne, demokratyczne
państwo. Współtworzymy społeczeństwo otwarte,cieszymy się pełnią praw
obywatelskich. Możemy się organizować, w swobodny sposób wyrażać własne
przekonania, opinie i poglądy. Co kilka lat wybieramy władze
różnych szczebli. Wyznajemy różne wartości, mamy odmienne wizje Polski,
różnimy się i spieramy - to w demokracji naturalne. Nasz los
spoczywa w naszych i tylko w naszych rękach. Od nas in gremio zależy
wybór co zrobimy z wolnością, jak ją będziemy rozumieć i praktykować.
Niezmiernie ważne jest jakie wartości i postawy przekażemy młodemu
pokoleniu.Zadaniem kadry pedagogicznej jest wychowywać podopiecznych w
szacunku dla prawdy i dobra, innych ludzi i narodów, państwa i prawa.
Uczyć rozumnej, odpowiedzialnej wolności, kultury słowa i zachowania,
współpracy, rozwiązywania sporów w sposób asertywny i pokojowy,
dochodzenia swoich racji w sposób cywilizowany.
Piszę do Koleżanek i Kolegów, bom smutny
i zatroskany. Martwię się, gdyż epidemia przybiera na sile. Dodatkowo
od kilku dni na ulicach polskich miast po wyroku Trybunału
Konstytucyjnego, który uznał aborcjęeugeniczną za niekonstytucyjną,
trwają wielotysięczne protesty, bierze w nich udział część uczniów i
niektórzy nauczyciele. Inicjatorem i koordynatorem manifestacji i
marszów jest radykalna lewicowa organizacja „Ogólnopolski Strajk
Kobiet”. Domaga się ona „aborcji na życzenie”, ostatnio za „główny i
końcowy postulat” uznała „dymisję rządu”. Powołała Radę Konsultacyjną,
która ma „negocjować warunki ustąpienia rządu” (sic!). Nie bacząc na
zagrożenie epidemiczne do protestów nawołują i w nich uczestniczą partie
opozycji, która ongiś sama siebie nazwała „totalną”. W ten sposób
protest społeczny przekształcił się de facto w akcję polityczną, której
głównym i nieskrywanymcelem jest obalenie rządu wyłonionego przez
parlament pochodzący z wolnych, demokratycznych wyborów.Tymczasem
konfliktów społecznych i sporów aksjologicznych nie rozwiąże się na
ulicy wśród częstowulgarnych napisów i okrzyków, gróźb i bijatyk,
zakłócania miru domowego, profanowania i dewastowania kościołów,
pomników, budynków użyteczności publicznej. Potrzebna jest spokojna i
merytorycznadyskusja zainteresowanych stron, dialog, ostudzenie
emocji.Nadzieję daje inicjatywa ustawodawcza Prezydenta RP Andrzeja
Dudy, który złożył w Sejmie kompromisowy projekt zmiany ustawy o
planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach przerywania
ciąży oraz zaproszenie opozycji do rozmów przez Premiera Mateusza
Morawieckiego. Sprawa jest tym pilniejsza, że - jak przestrzegają
wirusolodzy - masowe zgromadzania mogą spowodować znaczący wzrost
zachorowań na COVID-19 i tym samym śmierć wielu ludzi.
W trudnym czasie pandemii koronawirusa,
politycznych napięć, sporów o zakres ochrony życia nienarodzonych i
przypadków dopuszczalności aborcji, serdecznie proszę o spokój i
odpowiedzialność, rzetelne wykonywanie swoich obowiązków,
skoncentrowanie się na realizacji podstaw programowych, respektowanie
przepisów prawa. O nieprzenoszenie ostrych, światopoglądowych i
politycznych sporów na teren szkół, przedszkoli i placówek (w tym
nieeksponowanie symboli organizacji deklarujących polityczne
cele).Jednostki oświaty z mocy prawa są i muszą być wolne od
działalności politycznej. Bez względu na sposób nauczania -stacjonarny,
hybrydowy lub zdalny - zajęcia dydaktyczne winny odbywać się zgodnie z
obowiązującym tygodniowym rozkładem zajęć. Nieobecność uczniów na
lekcjach i nauczycieli w pracy z powodu udziału w ulicznych protestach w
żadnym wypadku nie może być usprawiedliwiana. Zachęcanie uczniów do
udziału w nielegalnych zgromadzeniach i to w czasie pandemii
koronawirusa, wywieranie presji i piętnowanie uczniów, którzy w
manifestacjach i marszach nie chcą brać udziału jest niedopuszczalne i
naganne (na szczęście na Dolnym Śląsku to rzadkie, incydentalne
przypadki). W każdej takiej sytuacji będę interweniował i stanowczo
reagował.Proszę i apeluję o rozważne, powściągliwe zachowanie także poza
godzinami pracy, w tym wprzestrzeni wirtualnej (internet nie śpi i nie
zapomina). Warto pamiętać, że kto angażuje się w debatę publiczną ponosi
cząstkę odpowiedzialności za jej kształt, jakość i poziom. Każdy w
Rzeczypospolitej ma prawo do nieskrępowanej obywatelskiej aktywności w
prywatnym czasie, ale nauczycielem i dyrektorem nie przestaje się być po
zakończeniu lekcji - młodzież patrzy i się uczy, uczniowie, rodzice,
społeczność lokalna i internetowa komentują. Po tysiąckroć rację
mieli starożytni Rzymianie twierdząc: „Verba docent, sedexemplatrahunt”
(słowa uczą, ale przykłady pociągają, skłaniają do naśladowania). Mamy
co robić, wygląda na to, że z powodu pandemii koronawirusa zdalne bądź
hybrydowe nauczanie pozostanie codziennością szkół na dłużej. To na nas
spoczywa wielkie i odpowiedzialne zadanie dobrego wykształcenia i
wychowania młodego pokolenia. Bądźmy mu przykładem i wzorem.
Szanowni Państwo! Koleżanki i Koledzy!
Jeśli Polska ma od czegoś urosnąć i
zmienić się na lepsze, to od pracy i zgody, która naprawdę buduje. Nie
darmo starożytni Rzymianie twierdzili: „Ubiconcordia, ibivictoria” (tam
gdzie zgoda, tam zwycięstwo). Im więcej zgody w narodzie i szkolnych
społecznościach, tym lepiej. Proszę więc o zgodną, ofiarną pracę oraz
wystrzeganie się zachowań, które mogłyby naruszać prawo i dobre
obyczaje, skłócać i konfliktować szkolne wspólnoty oraz lokalne
społeczności.
„Jedno jest niebo dla wszystkich i jedno słońce nad nami” - jak śpiewa Don Vasyl i jego romski zespół. Jedna jest Polska.
Z wyrazami szacunku i życzeniami zdrowia
Roman Kowalczyk
Dolnośląski Kurator Oświaty |